Rowerem wokół Wigier – 46 kilometrów przez serce Wigierskiego Parku Narodowego
Jeśli marzysz o dniu pełnym natury, słońca, pięknych widoków i lokalnych smaków – trasa rowerowa wokół Wigier to idealny plan. 46 kilometrów po malowniczych ścieżkach Wigierskiego Parku Narodowego to niezapomniana przygoda – zarówno dla pasjonatów dwóch kółek, jak i tych, którzy chcą po prostu oderwać się od codzienności. A wszystko zaczyna się w wyjątkowym miejscu…
Start: Osada na Cyplu – poranek nad jeziorem
Naszą wyprawę rozpoczynamy w Osadzie na Cyplu, urokliwym polu namiotowym położonym tuż nad brzegiem jeziora Wigry. Poranek spędzamy z kubkiem aromatycznej kawy w ręku, w Grill Barze – idealne miejsce na złapanie chwili oddechu przed trasą.
Czarujący początek: Kładki nad Czarną Hańczą i zatoka Słupiańska
Pierwsze kilometry oddają to co najlepsze w Wigierskim Parku Narodowym, pagórki, kręte leśne dukty i oczywiście kładki nad Czarną Hańczą, wijącą się przez mokradła i bujną roślinność, polany i rozlewiska, warto tu przystanąć na chwilę. Po kolejnych kilometrach otwiera się przed nami Zatoka Słupiańska a kawałek dalej Półwysep Łysocha, miejsca bajkowe, choć wymagają zjechania ze szlaku.
Widok za widokiem: Binduga, Powały, Bartny Dół
Trasa wokół Wigier zachwyca co krok. Punkty widokowe w miejscach takich jak Binduga, Powały czy Bartny Dół pozwalają zatrzymać się, zjeść coś z plecaka i po prostu chłonąć pejzaż. To miejsca, gdzie czas płynie inaczej – wolniej, spokojniej.
Smak przerwy: Wigraszek
Zatrzymujemy się na posiłek w Wigraszku – klimatycznej karczmie, gdzie można spróbować lokalnych dań, odpocząć i porozmawiać z innymi podróżnikami. Kuchnia jest domowa, świeża, a porcja dokładnie taka, jakiej potrzeba po kilkunastu kilometrach pedałowania.
Panorama z góry: Wieża w Kruszniku
W Kruszniku warto wdrapać się na wieżę widokową, z której rozciąga się szeroka panorama na jezioro Wigry i okoliczne lasy.
Ślady historii i kultury
Dalej mijamy wieś Zakąty w której mieszkał Stanisław Tym, a kawałek dalej pomnik w Czerwonym Krzyżu – miejsce pełne historii. To dobry moment na refleksję i krótki przystanek w cieniu drzew.
Relaks i uczta: kąpiel w Piaskach, smaki Czerwonego Folwarku
W Piaskach zatrzymujemy się na orzeźwiającą kąpiel w jeziorze – nie ma nic lepszego, niż chłodna woda po kilku godzinach jazdy. Kilka kilometrów dalej czeka na nas Rosochaty Róg z wędzonymi rybami w „Wiejskim Zakątku” a kawałek dalej – Czerwony Folwark i zasłużone kartacze, babka ziemniaczana i inne regionalne specjały przygotowywane na bieżąco w „Domowych Smakach” – polecam odwiedzić nawet będąc najedzonym.
Wigierskie pierogi i spokojny powrót
Na deser – dosłownie i w przenośni – wpadamy do Teresy w Wigrach, gdzie Pierogi Wigierskie są legendą. Nadziewane owocami, smażone w głębokim oleju… po prostu trzeba spróbować (o ile jeszcze będą, bo schodzą jak świeże bułeczki :))
To przepiękną pętlę domykamy przez Stary Folwark, mijając ośrodek zarybieniowy Wigierskiego Parku Narodowego, restaurację „Azymut” i jej placki ziemniaczane z pstrągiem, i „Gospodę pod Sieja„, miejsce znane i lubiane , przez Cimochowiznę, aż z powrotem do Osady na Cyplu. Droga wiedzie przez lasy, pola i niezliczone punkty widokowe – o każdej porze dnia i roku oferujące coś nowego, choć poza sezonem zdecydowanie maleje liczba punktów gastronomicznych 🙂
Wigry to nie tylko jezioro. To opowieść o naturze, historii i ludziach. A najlepszym sposobem, by ją poznać, jest wskoczyć na rower i ruszyć w drogę.
Gotowi? ruszamy, przygoda czeka!
Wybierz datę i godzinę
Szczegóły rezerwacji
Location
{location_name}Liczba osób
Employee
{employee_name}Cena
{reservation_price}Razem: 0 zł